Zamalowany mural w Poznaniu…

Po 9 latach istnienia zamalowany został mural poświęcony wydarzeniom z czerwca 1956 roku w Poznaniu. Mural powstał w 2011 roku z okazji 55. rocznicy bohaterskiego zrywu robotników. O sprawie za pośrednictwem fan page’a poinformowali Wildeccy Fanatycy Kolejorza.

 

Wildeccy Fanatycy:

Tyle zostało z naszego muralu który stworzyliśmy przy współpracy z Kolejowymi Patriotami… graf powstał w 2011 roku na 55 rocznice bohaterskiego zrywu, był pierwszym tego typu o tej tematyce… przez bite 9 lat nikomu nie przeszkadzał… wrył się w tło Wildy…stał się dzielnicy stałą częścią, był czymś tak naturalnym jak Rynek Wildecki, jak Kamienica Fachwerkowa u zbiegu ulic Sikorskiego/Przemyslowej, przypominał mieszkańcom Wildy o robotnikach którzy oddali życie, o naszej poznańskiej i wildeckiej tożsamości, przypominał że mamy szczęście że idąc do pracy nie musimy walczyć na śmierć i życie o chleb.. że możemy spokojnie budować karierę, życie rodzinne, inni nie mieli tyle szczęścia.. ale to im zawdzięczamy wolność i nasze doczesne życie, to oni podnieśli rękę na komunę, która uciemiężała ludzi pracujących i cały naród… Nasza wdzięczność nie ma końca, ich trud i przelana krew jest dla nas czymś niewyobrażalnym, rozumiemy tamte dni, dlatego dla nich i dla Was mieszkańcy Wildy i Poznania stworzyliśmy ten graf, byśmy pamiętali, byśmy wyciągnęli wnioski i nawet mając chujowy dzień w robocie patrząc na grafa myślimy „kurwa na co my narzekamy… ” aż przyszło miasto, nasze cholerne władze, które dofinansowały renowacje elewacji ale dało ultimatum że „NIC NIE MOŻE BYĆ NAMALOWANE” .. tak się niszczy historie…tak się niszczy tożsamość, patriotyzm, polskość, tak się dzieje w naszym Poznaniu.. niszczy się graf o Powstaniu Wielkopolskim w jego miejsce zjebany wielgachny napis „Konstytucja”, stawia się tabliczki pamiątkowe chorym na głowę ludziom którzy się podpalili, gdzie prezydent zamiast uczestniczyć w obchodach Powstania wybiera urlop, ale urlopu nie weźmie gdy idzie marsz dewiantów sam w nim paradując.. gdzie z ulicy Ratajczaka robi się betonowy koszmar.. gdzie mamy najdroższą komunikacje i strefę parkowania.. już kurwa nie rozumiemy tego zidiociałego świata… i co w tym świecie jest ważne ale My nie poprzestaniemy..!

Milczeliśmy tutaj gdy Rada Osiedla Wilda niszczyła nasz inny graf.. ale na takie działania miasta dajemy swój sprzeciw! Takich prac sie nie niszczy!

Jeżeli ktoś może jakoś pomóc, jakoś wpłynąć, dajcie nam ta zgodę, odezwijcie się do nas w wiadomości, odmalujemy z naszych pieniędzy, jesteśmy to winni tym ludziom…

Chcemy żeby ta nasza kochana dzielnica miała swój klimat, na ulicach kolor, a niedługo będzie kolejną szarą, ponurą, milcząca, depresyjną dzielnicą.. tego chcecie włodarze?

[art5]

guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments