Wojewoda zamknął trybunę pod „zegarem”

Ostatni mecz Widzewa o punkty w tym roku obejrzeć będzie mogła mniejsza liczba widzów, niż zazwyczaj. Wszystko za sprawą decyzji wojewody łódzkiego o zamknięciu trybuny pod “Zegarem” – ustalił WTM. To efekt odpalenia środków pirotechnicznych w trakcie spotkania z Turem Bielsk Podlaski.

O możliwości zamknięcia tej trybuny mówiło się już od dłuższego czasu, ale z decyzją administracyjną zwlekano. Niektórzy łudzili się, że kary ostatecznie uda się uniknąć sankcji, ale niestety tak się nie stało. Starcie z Sokołem Ostróda będzie mogło obejrzeć nieco ponad 14 tysięcy widzów. Ostatnio taka sytuacja miała miejsce w marcu, gdy “Zegar” zamknięto na spotkanie z Pelikanem Łowicz.

Nieoficjalnie mówi się, że policja wnioskowała nawet o zamknięcie całego stadionu do końca rundy.

[art5]

guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments