Legia bez oprawy w Łodzi

Już w najbliższą środę, w Łodzi odbędzie się długo wyczekiwany HIT w ramach rozgrywek Pucharu Polski. Widzew zmierzy się z Legią Warszawa, już teraz wiemy, że Nieznani Sprawcy nie będą mogli zaprezentować oprawy na tym spotkaniu, wszystko przez pismo od Wiceprezesa łódzkiego klubu, w którym poinformował o zakazie wniesienia na sektor gości „flag wielkoformatowych”, czyli sektorówek.

 

Nieznani Sprawcy:

Drodzy Kibice!

Jeśli nie mogliście się doczekać jaką ciekawą oprawę zaprezentujemy w środę w Łodzi, to mamy dla Was złe wieści -otóż żadną.
Klasyczny łódzki numer. Nasz klub otrzymał pismo od wiceprezesa zarządu klubu z Łodzi. Pismo prezentujemy Wam poniżej i jak pewnie widzicie, mimo że jest krótkie i zdawkowe to abstrakcja wyczuwalna jest na kilometr. Zakazują nam wniesienia „flag wielkoformatowych”, czyli przekładając na język polski, chodzi o sektorówkę. Nie zezwalają, bo wtedy, hipotetycznie rzecz jasna, ktoś może odpalić środki pirotechniczne. To oczywiście skandal i głupota. Mniej więcej tak jakby nie chcieli wpuścić Was do sklepu z torbą „z uwagi na możliwości” że coś ukradniecie i tam schowacie. Jesteśmy zdegustowani wybiórczym działaniem zarządu łódzkiego widzewa, który nie ma problemu z regularnym wpuszczaniem „flag wielkoformatowych” na trybuny gospodarzy, jak i do sektora gości przez kluby zaprzyjaźnione z miejscowymi. W ten sposób kolejni ludzie starają się zniszczyć polski ruch ultras i zniechęcić nas wszystkich do wspierania naszego klubu!

[art5]

 

Widzewiacy odpowiedzieli Nieznanym Sprawcom, Wiara spod Zegara:
Nie mogliśmy powstrzymać się z odpowiedzią na płaczliwy post ultrasów legii, który ujrzał wczoraj światło dzienne.

Fani z Warszawy zapomnieli już chyba o dwukrotnym zakazaniu nam przed paru laty wniesienia na ich stadion sektorówek, przy okazji naszych wizyt na ich stadionie. Mimo tego jakoś ten zakaz obeszliśmy, co widać na załączonym zdjęciu. Fani legii nie wiedzą chyba także, że oprócz sektorówek na ich sektor nie można wchodzić w gadżetach anty legijnych. Nie dalej jak w niedzielę przy okazji meczu Wisły przy Łazienkowskiej ochrona konfiskowała na wejściu bluzy, czapki, smyczki, a nawet skarpetki z przekreślonym ich herbem. W momencie kiedy podobny zabieg zastosowała Jagiellonia wobec fanów cwksu, Ci wielce się oburzali i szukali aprobaty i zrozumienia wśród innych ekip. Podobnie jest teraz. Kibice legii chyba lubią udawać wielce pokrzywdzonych. Wychodzi na to, że legionistów nie dziwią horrendalne zwyczaje panujące u nich, ale jak im ktoś czegoś zakazuje to okrzykują to skandalem na skale krajową.

[art5]

[art5]

 

Wracając jednak do sedna sprawy – komunikaty nt. zakazu wnoszenia sektorówek na nasz stadion otrzymują wszystkie ekipy grające w Łodzi, również te zaprzyjaźnione. Później jednak nie mają problemu z wniesieniem ich do klatki. Mogliście sami się o tym przekonać, ale woleliście wszcząć internetową gównoburzę. Kiedy odbieraliście bilety kilka dni temu, cała procedura organizacyjna tego meczu została ustalona i przyjęliście ją do wiadomości. A może po prostu ’ ostatnia nadzieja ruchu ultras ’ nie wyrobiła się z przygotowaniem oprawy ? Tym samym ucinamy ten temat. I tak wiadomo, że ta nieskazitelna legia zawsze ma najgorzej. 

źródło: Nieznani Sprawcy

guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments