Kibice JKS-u Jarosław na domowy mecz z Sokołem Kolbuszowa Dolna zebrali się w 180 osób. Tego dnia to spotkanie obserwowała również ekipa Czuwaju Przemyśl, która wspólnie z Zagłębiem Sosnowiec weszli w posiadanie jednej z flag. Jak się później okazało było to płótno uszyte ku pamięci jednego z kibiców JKS-u, dlatego flaga zostanie zwrócona.
Relacja JKS-u Jarosław:
Nas w młynie tego dnia 180 głów. Głośny doping w asyście bębna przez cały mecz, przekłada się na dobrą gre naszych piłkarzy i kolejne zwycięstwo. Za tydzień Wyjazd do Niska AVE JKS !
Relacja Czuwaju Przemyśl:
Przed meczem sprawdzamy czujność fanów Świrlandii i po raz kolejny wracamy ze zdobyczą w postaci flagi. Niestety płótno uszyte jest ku pamięci zmarłego kibica więc flaga zostanie zwrócona. Z nami również delegacja Zagłębia.
Odpowiedź JKS-u Jarosław:
Przed naszym meczem z Sokołem Kolbuszowa Dolna Czuwaj trafia jedną osobę od nas, która miała ze sobą swoją prywatną flagę Śp. Brata. Po meczu zbieramy się i jedziemy pod Przemyśl dzwoniąc do Czuwaju w celu konfrontacji. Po kilku telefonach do nich otrzymujemy odpowiedź ,,że tego dnia nie mają składu,, do tego typu harców. Tak więc postanawiamy odwiedzić ich tereny w mieście, tam też nie stwierdzamy ich obecności. Na powrocie odwiedzamy Radymno (zgoda Czuwaju), gdzie napotykamy grupkę miejscowych, którzy widząc nasze pojedyncze auta nawołują do starcia po czym, gdy dojeżdża reszta i ruszamy w ich stronę pala wrotki. Do szybkiego zobaczenia !
Odpowiedź Czuwaju Przemyśl:
Mieliśmy nie odnosić się do telefonów i umawianych spotkań w Internecie, ale trudno przejść obok tego obojętnie co napisali fani Świrlandii.
Po pierwsze skontaktowaliście się z osobą stojąca z boku ekipy, mając namiary na osobę decyzyjną, która poinformowała was, że to my skroiliśmy fane. Nie wiemy dlaczego wybraliście kontakt przez pośrednika. Po 20 minutach od telefonu jesteście widziani na naszych ulicach, robicie jedno kółko i się zawijacie. Warto zaznaczyć, że dochodziła godz. 22:00.
Następnego dnia dostajecie uczciwą propozycję z 2-3 godzinnym wyprzedzeniem, ale po 30 minutach odpowiadacie, że nic z tego nie będzie. Bez żadnej spiny przyjęliśmy to do wiadomości, bo była majówka i każdy może być w rozjazdach.
Dla wszystkich zainteresowanych. Akcja partyzancka, w biały dzień w okolicach stadionu, więc jaka to flaga dowiedzieliśmy się jak już trzeba było się zwijać. Z nami 5 osób z ZS, a flaga jest już z powrotem w Jarosławiu.
źródło: stadionowioprawcy.net
