Chaos organizacyjny meczu sparingowego w Białymstoku

W ostatnim meczu sparingowym przed rozpoczęciem sezonu Jagiellonia Białystok pokonała 3:0 litewski Atlantas Kłajpeda. Dobry rezultat podopiecznych Ireneusza Mamrota osunął się w cień z powodu chaosu organizacyjnego, do którego doszło przed stadionem w Białymstoku.

Przed meczem kibicom udostępnione zostały trzy sektory. Na otwartych trybunach mogły się zmieścić 972 osoby. Klub z Białegostoku nie spodziewał się takiego zainteresowania kibiców meczem sparingowym i nie zgłosił tego wydarzenia jako imprezy masowej. Z tego powodu pod stadionem co najmniej kilkuset kibiców Jagiellonii nie zostało wpuszczonych na stadion.

 

 

Klub już wystosował oficjalny komunikat, w którym tłumaczy powody zamieszania, jakie powstało przy ul. Słonecznej w Białymstoku.

Szanowni Kibice. Chcielibyśmy odnieść się do sytuacji, która miała miejsce przed meczem sparingowym Jagiellonii Białystok z Atlantasem Kłajpeda.

Spotkanie z Litwinami nie było zakwalifikowane jako impreza masowa. W efekcie tego mogliśmy udostępnić maksymalnie 972 miejsca na trybunach, czyli sektory nr 17, 18 i 19, o czym informowaliśmy w komunikacie (link). W przypadku złamania zapisów zawartych w Ustawie o Bezpieczeństwie Imprez Masowych, na organizatorze wydarzenia ciążyłaby odpowiedzialność karna (art. 58.1 UoBIM – Kto organizuje imprezę masową bez wymaganego zezwolenia lub niezgodnie z warunkami określonymi w zezwoleniu albo przeprowadza ją wbrew wydanemu zakazowi, podlega grzywnie nie mniejszej niż 240 stawek dziennych, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.). W przeszłości już Jagiellonia była pociągana do odpowiedzialności karnej za złamanie UoBIM i nauczeni doświadczeniem z przeszłości nie chcieliśmy dopuścić do powtórki z tamtej sytuacji.

[art5]

Zainteresowanie sparingiem z Atlantasem przeszło nasze oczekiwania. Sparingi rozgrywane w ubiegłych latach na Stadionie Miejskim cieszyły się znacznie mniejszym zainteresowaniem, a liczba kibiców zasiadających na trybunach nie przekraczała 500 osób. Przed spotkaniem nie otrzymaliśmy żadnych sygnałów, że sobotni mecz wzbudzi większe zainteresowanie. Wyznaczone sektory szybko wypełniły się kibicami. Jest nam niezmiernie przykro, że grupa ponad 300 osób nie mogła wejść na stadion. Tę sytuację traktujemy jako nauczkę na przyszłość. Wszystkich, którzy w sobotę, 13 lipca nie zdołali wejść na trybuny chcielibyśmy przeprosić za zaistniałą sytuację. Osoby, które nie zostały wpuszczone na teren stadionu prosimy o kontakt z nami na adres mailowy marketing@jagiellonia.pl. Zrobimy wszystko, aby zrekompensować dzisiejszą sytuację.

 

UJB:

Emocje i kurz już opadły po sobotnim sparingu i prezentacji. Niestety pozostał smród. Kibice, którzy przyszli – nie zostali wpuszczeni na stadion. Klub z racji małego zainteresowania wcześniejszymi imprezami tego typu, nie zgłosił tego jako imprezy masowej. Niestety był to wielki błąd z ich strony. W takiej sytuacji trzeba uderzyć się w pierś i powiedzieć „ZJEBALIŚMY”. Nie należy robić z kibiców durniów edytując posty i dodając liczbę uczestników. Tak się nie robi, nie pochwalamy takich zachowań.

Szanuj kibica swego bo nie będziesz miał żadnego!

[art5]

Kto zawinił w klubie? Niech sami do tego już dochodzą. Dobrze, że wyciągnęli wnioski i oferują rekompensatę ludziom, którzy się do nich zgłoszą. Oczekujemy poprawy!
Dla dobra naszej wspólnej sprawy – „obchodów 100lecia klubu” nie chcemy ciągnąć tego tematu w nieskończoność. 

guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments