Możliwe, że Wisła Kraków zostanie bez stadionu

Zamieszanie ze stadionem Wisły trwa w najlepsze. Jeszcze wczoraj Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego domagał się od krakowskiego klubu przedstawienia ekspertyz dotyczących stanu technicznego wszystkich trybun. – Powołanym ekspertom zajęłoby to kilka miesięcy – mówi nasz informator.

Dziurawy dach może wpędzić Wisłę w prawdziwe tarapaty. Stadion odwiedził przedstawiciel Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego (PINB), który uznał, że uszkodzenia poszycia trybuny północnej i południowej mogą powodować zagrożenie zdrowia, życia i mienia.

PINB zwraca uwagę, że z użytkowania trzeba wyłączyć te części trybun nad którymi dach został przerwany. Ale nie tylko. Zdaniem Nadzoru zabezpieczyć należy także przestrzenie wzdłuż boiska i to z obu stron. To właśnie tam w ostatnich dniach spadały z dachu zwały śniegu. Wyłączenie tej przestrzeni z użycia uniemożliwiłoby rozgrywanie na stadionie meczów. Po wizycie PINB domagał się, by Wisła przygotowała ekspertyzę dotyczącą wszystkich trybun. – Zajęłoby to kilka miesięcy, a Wisła nie mogłaby wtedy grać na swoim stadionie – mówi nasz informator.

Dopiero potem postanowienie to zostało zmienione. – My otrzymaliśmy pismo wedle którego mamy przedstawić ekspertyzę dotyczącą dachów i takie dokumenty przestawimy – mówi rzecznik Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu Michał Pyclik.

Nie zmienia to faktu, że stadion Wisły od początku miał masę niedoróbek, a dziury w dachu to tylko kolejna z nich. Trwałe usunięcie tego problemu może wiązać się z przebudową konstrukcji.

źródło: eFakt.pl

guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments