Podczas meczu z Lechem Poznań kibice Legii przygotowali dwie oprawy. Na wejście piłkarzy zaprezentowana została oprawa na trzech trybunach, na którą składały się folie, chorągiewki, podświetlana sektorówka z Legią – królem na tronie, której oddawały hołd inne kluby ekstraklasy. Całość uzupełniały czerwone i zielone świece dymne.
Sporo przed meczem wiadomo było, że na trzech trybunach zaprezentowana zostanie oprawa. Z dachu na Żylecie opuszczona została malowana sektorówka przedstawiająca króla z eLką w kołeczku, który zasiadł na tronie, a u jego stóp znajdowali się przedstawiciele innych klubów – m.in. Lecha, Ruchu, Widzewa, Cracovii, Wisły, czy Jagiellonii. Poniżej rozciągnięty został wysoki, malowany transparent z hasłem „Nasze jest mistrzostwo, potęga i chwała na wieki”.
Powiewały także czerwone, białe i zielone flagi na kiju, a całość uzupełniły czerwone i zielone świece dymne. Na trybunach Deyny i Brychczego, zaprezentowały zostały folie aluminiowe w barwach. Z powodu małego zadymienia, japońscy sędziowie musieli odczekać dłuższą chwilę na możliwość rozpoczęcia spotkania.
Kibice Lecha nie zdołali wykorzystać całej przyznanej im puli biletów, w sektorze zasiadło ich około 1200.
20 minut przed końcem spotkania przyjezdni zdjęli z płotu wszystkie flagi. Przyjezdni wywiesili na płocie czarne płótno, następnie rozwinęli sektorówkę przedstawiającą postać, która przewiduje przyszłość i koronę dla Lecha oraz hasło „Mistrz powróci”. Całość uzupełniło kilkadziesiąt rac na górze sektora oraz czarne chorągiewki. Legioniści widząc hasło z poznańskiej sektorówki skandowali „Taki ch…” oraz „Mistrz już nie wróci, hej k… mistrz już nie wróci”.
Lechici przez całą drugą połowę mogli podziwiać swoją niedawną jeszcze flagę – „Rezydentów”, tym razem do góry kołami. Pod koniec spotkania płótno zostało spalone.
Legia Warszawa:
video:
Lech Poznań:
video:
BONUS:
zdjęcia: Fot. Piotr Kucza – FotoPyK | Unterwegs-in-Sachen-Fussball
relacja: Legionisci.com