Lechia Gdańsk – Widzew Łódź 10.02.2023

Za nami ciekawy mecz w Gdańsku, który z perspektywy trybun obejrzało 9423 kibiców. Podczas meczu grupa ULG zaprezentowała oprawę, w centralnym punkcie sektora pojawiła się sektorówka z wizerunkiem anioła i diabła dzierżących w dłoniach biało-zielone barwy, na płocie natomiast pojawił się transparent z hasłem „Jeśli nie nakłonię niebios, poruszę piekło”.  Dopełnieniem całej prezentacji były machajki w barwach, oraz odpowiednio dobrana pirotechnika.

Widzewiacy do Gdańska dotarli dwoma specjalami, co przełożyło się na liczbę 1850 kibiców, którzy tego dnia zasiedli na „czerwonym” sektorze gości. Przyjezdni mogli liczyć na solidne wsparcie Elany Toruń i 30-osobową delegację Ruchu Chorzów.

 

Ultras Lechia Gdańsk:

Siemanko!

Po takim dniu, jak wczoraj, mamy prawo uważać, że przerwa zimowa została przepracowana kibicowsko całkiem dobrze. Trzeci mecz w tej rundzie, dwie oprawy i niezły wyjazd do Zabrza, to cieszy. Nareszcie proporcje na stadionie wyglądały tak, jak wyglądać powinny. Pełna klatka, dobra frekwencja na zielonej, a reszta stadionu to już obraz nędznego marketingu uprawianego przez zarządzających naszym klubem. Wieloletnie zaniedbania odbijają się czkawką. Wróćmy jednak do tego co nasze. Ogromne podziękowania i szacunek dla grup kibicowskich, dzielnic i fanklubów, które w tych ciężkich czasach angażują się ze zdwojoną siłą, by dbać o biało-zieloną społeczność. Ten mecz pokazał, że ta ciężka praca przynosi efekty, oby tak dalej!

Jeśli chodzi o oprawę. Zdecydowaliśmy się na zacytowanie Wirgiliusza, „Jeśli nie nakłonię niebios, poruszę piekło”. W sytuacji, w której się znaleźliśmy organizacyjnie, sportowo i na innych płaszczyznach, to hasło ma pokazać, że dobro Lechii wymaga wszelkich poświęceń. Musimy walczyć, choćby to wymagało poruszenia piekła. Transparent uzupełniła sektorówka ukazująca postacie anioła i diabła dzierżących w dłoniach biało-zielone barwy. Nad ich głowami rozpostarty został sztandar z herbem naszego ukochanego klubu. Dopełnieniem były machajki barwówki i odpowiednio dobrana pirotechnika. Wydaje się, że efekt końcowy Wam się spodobał, to dla nas najważniejsze.

Czas na wyjazd do Kielc. Specjal zapełnia się w bardzo dobrym tempie. Jeśli z jakiś powodów czekacie z kupnem biletu, to nie ma na co czekać, bo może być za późno. Gdańskie Chamy ruszają w trasę, musisz być z nami! Tydzień później (25.02, godz. 20:00), widzimy się na meczu z Radomiakiem Radom. Liczymy, że uda się utrzymać zaangażowanie i frekwencję na naszej trybunie. Grupy, fankluby, dzielnice, kolejne wyzwania, do dzieła!

Dziękujemy Wam za wsparcie, każdą złotówkę wrzucaną do puszek i zakupione od nas gadżety. Pokazujecie, że to co robimy ma sens i napędzacie nas do dalszego działania.

AVE ULG!
Jeśli nie nakłonię niebios, poruszę piekło

 

Relacja Stomilu Olsztyn:

Na meczu w Gdańsku obecna 60 osobowa delegacja kiboli Stomilu Olsztyn z flagą.

 

Relacja Widzewa Łódź:

Pierwszy wyjazd w rundzie wiosennej za nami. W niemal komplecie, czyli 1850 osób stawiamy się na sektorze w Gdańsku. Na stadion z różnych powodów nie wchodzi kilkanaście osób, a część kibiców na wyjazd nie pojechała, mimo opłaconych pakietów. W naszą liczbę wlicza się dobra ekipa Elany Toruń ( jeśli będą chcieli określą się sami ) oraz 30 fanów Ruchu – jak zawsze dziękujemy za wsparcie naszym przyjaciołom.

Podróżujemy dwoma pociągami specjalnymi z postojami w Toruniu, gdzie dosiadają się nasi ziomkowie z Elany. Duże zaskoczenie to wchodzenie na stadion. Szybka i bezproblemowa kontrola oraz praca kołowrotków, i na około 40 minut przed pierwszym gwizdkiem, wszyscy jesteśmy już na sektorze. Mamy ze sobą kilkanaście flag. Praktycznie wszyscy na sektorze ubrani jesteśmy na czerwono, co daje świetny efekt! Jesteśmy z tego dumni podwójnie, ponieważ jest to efekt wożenia swoich barw przez każdego kibica z osobna – a nie jak to ma miejsce w niektórych ekipach, przykazu noszenia i kupowania jednakowych koszulek z góry. U nas się nosi na czerwono i nie trzeba nikogo do tego zmuszać.

Nasz doping uważamy za średni z momentami dobrych zrywów. Szczególnie w drugiej połowie były chwile kiedy jechaliśmy na dobrym poziomie. Przed meczem dogrywamy nową zwrotkę do kawałka Kizo Oficjalnie ( kibica Lechii ) który na swoich socialach opublikował parę wersów ( wersja od nas w komentarzach ). Piłkarze remisują mecz i po spotkaniu podchodzą pod sektor. Śpiewamy im kilka pieśni a po około godzinie organizator otwiera bramy i opuszczamy stadion wracając do specjali. W Łodzi jesteśmy o 6 nad ranem. Następny wyjazd – Warszawa.

 

zobacz również zdjęcia:

guest

2 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments