Mecz miał odbyć się w dziwnym, piątkowym terminie. Nad oprawą pracowaliśmy przez trzy przedmeczowe dni. Spotykaliśmy się na malowaniu transparentów i przygotowywaniu biało-niebieskich pasów.

W dzień meczu stawiamy się na hali półtora godziny przed spotkaniem. Oprawa składała się z dwóch transparentów: „70 LAT TRADYCJI I HISTORII” (u góry, który został zaprezentowany na kijach pcv) oraz drugim powieszonym na dolnych barierkach sektora o treści „KTÓREJ ŻADEN Z NAS NIE ZAPOMNI”. Do tego biało-niebieskie pasy materiału i ok. 15 flag na kijach. Dodatkowo na to spotkanie przygotowaliśmy 300 woreczków konfetti oraz 200 serpentyn.

Konfetti i serpentyny rozdawaliśmy przy wejściu każdemu wchodzącemu kibicowi z informacją kiedy mają je rzucić. Niestety nie spodobało się to ochronie, która postanawia zakazać rozdawania elementów oprawy. Oczywiście ich olewamy. W pewnym momencie szef ochrony postanawia w asyście policji zainterweniować przy wejściu, mówiąc nam że dostali taki nakaz od prezesa Górnika. Ochroniarze postanowili także przejść się po całej hali i wyrywali kibicom woreczki z konfetti i serpentyny z rąk, co skwitowaliśmy głośnym okrzykiem na ich temat. W pewnym momencie szef ochrony chciał wejść do młyna i zabrać nam serpentyny, lecz nie został do niego wpuszczony. Prezes Górnika postanowił zainterweniować i wezwał owego szefa mówiąc mu jasno i wyraźnie, że żadnego nakazu odbierania elementów oprawy nie wydawał. Po tym komunikacie szef ochrony w asyście sporej ilości bluzgów opuszcza okolice naszego sektora. Oprawa została zaprezentowała jednak przez to, że ochrona skonfiskowała rozdane już kibicom na hali konfetti i serpentyny nie wyszło to wszystko tak jak powinno. Mimo to możemy być zadowoleni z tej oprawy. Na koniec oprawy pozdrawiamy także ochroniarzy oraz policję.