Koszykówka: Anwil Włocławek – Stal Ostrów Wielkopolski 23.01.2016

Anwilowcy podczas spotkania ze Stalą Ostrów zaprezentowali oprawę. Na jednej całej trybunie pojawiły się flagi na kijach, a pod nimi zawisł kilkumetrowy transparent „Liczby świadczą o klasie, 23 lata w ekstraklasie”. Do Włocławka na zakazie w liczbie 36 głów przybyli kibice Stali. Mieli ze sobą jedną flagę oraz transparent dla kolegi po szalu.

Relacja Kibiców Anwilu:

DOPING:
Dziwny mecz. Kibicowsko teoretycznie ciekawy, ale jakiś senny. Dopingujemy średnio, momentami kiepsko, momentami dobrze, najlepiej w końcówce. Wspólnie ze Stalą pozdrawiamy ich ziomka i naszego dobrego znajomego z czasów zgody, który obecnie przebywa po drugiej stronie muru.

ULTRAS:
Prezentujemy transparent na całą długość trybuny z hasłem „LICZBY ŚWIADCZĄ O KLASIE, 23 LATA W EKSTRAKLASIE”. Analogia wiadoma, każdy kto ma chociaż odrobinę pojęcia o koszykówce liczbę 23 zna (dla niewtajemniczonych numer Jordana). Transparent uzupełniony przez flagowisko. Efekt – niezadowalający. W dużej mierze ludzie u nas na hali są jak niektórzy posłowie w Sejmie. Po prostu są. I nic nie robią. Wegetacja. Bo jak inaczej wytłumaczyć, że „kibice” nie potrafią przez 2 minuty pomachać flagą.
Stal w 36 osób, prezentują transparent „Trzymaj się Kaziu”.

ZBIÓRKA
Zaangażowaliśmy się w pomoc maluchom z domu dziecka. Jednym z zainicjowanych działań była zbiórka pieniędzy przed meczem. Udało się zebrać prawie 3 tysiące złotych, co uważamy za niezły wynik. Podziękowania dla klubu i fundacji za pomoc w organizacji.

Relacja Kibiców Stali:

Na wyjazd do Włocławka od początku planowaliśmy zrobić konkretną mobilizacje, lecz niestety plany pokrzyżował nam zakaz wyjazdowy, który dostaliśmy na oba wyjazdowego spotkania w styczniu. Z tego względu zmuszeni byliśmy robić zapisy po cichu, między sobą, bez rozgłaszania wyjazdu. Ostatecznie w Hali Mistrzów pojawiliśmy się w 36 osób, podróżowaliśmy busem i dwoma autami. Mieliśmy ze sobą jedną flagę „STAL” z herbem miasta i klubu oraz transparent dla naszego kolegi. Prowadziliśmy dobry doping w asyście bębna, bawiąc się na sektorze momentami naprawdę fajnie. Koszykarze po bardzo ciekawym meczu niestety ostatecznie przegrywają z wyżej notowanym rywalem, lecz nie można było im odmówić walki do samego końca, za co dziękujemy, bo walka na boisko jest najważniejsza. Po meczu robimy sobie pamiątkowe zdjęcie pod halą odpalając do tego troszkę pirotechniki. Podziękowania dla kibiców Anwilu za ogarnięcie biletów.

Koszykówka dla kibiców!

Anwil Włocławek:

Stal Ostrów Wielkopolski:

guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments