Relacja Kibiców Górnika:
Zakończyliśmy zbiórkę artykułów dla konińskiego Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt. Rezultat był całkiem zadowalający. W gronie kibiców, naszych rodzin, znajomych, a także wśród piłkarzy i działaczy Górnika udało się nam zebrać w sumie 401,5 kg karmy dla psów i kotów (suchej, miękkiej w puszkach oraz batonów), koce, materace, śpiwór, poduszki, dywanik, materiały na ocieplenie budy oraz 2 smycze. Nie chcieliśmy bić żadnych rekordów, ale udało nam się poprawić wynik z 2012 roku, kiedy to zebraliśmy ponad 250 kg jedzenia dla czworonogów.
Zbiórka była dość spontaniczną akcją i trwała nieco ponad 2 tygodnie. Miała na celu pomóc konińskiemu przytulisku, szczególnie teraz, w okresie mroźnej zimy. Wszystkie zebrane przez nas fundusze, co do złotówki, posłużyły oczywiście na zakup karmy (m.in. po drodze do schroniska dokupowaliśmy jeszcze karmę za fundusze zebrane w ostatniej chwili). Artykuły zostały zawiezione do schroniska na ul. Gajowej w Koninie wczoraj i zostały przekazane na ręce p. Marka Nietopiela, prezesa konińskiego oddziału TOZ, zajmującego się obsługą schroniska.
W tym miejscu serdecznie dziękujemy KAŻDEMU, kto dołożył swoją cegiełkę do naszej akcji! Była ona dla nas wyjątkowa, bo po pierwsze wspieramy to co nasze, konińskie. Po drugie, wspieramy zwierzaki, które bez pomocy ludzi nie byłyby w stanie samotnie przetrwać zimy.
Może się wydawać, że 400 kg to całkiem pokaźna ilość jedzenia, jednak jest to nadal kropla w morzu potrzeb schroniska. W konińskim przytulisku znajduje się obecnie ponad 200 zwierząt, w tym ok. 180 psów i 24 koty, które dziennie potrzebują około 70 kg karmy. Nasz zapas jak widać wystarczy zatem na niecałe 6 dni. No, ale i to chociaż dobre. Pocieszające jest to, że schronisko wspomagają też inne organizacje charytatywne i instytucje szkolne z naszego regionu.