Relacja Jaroty:
Ostatni mecz rundy jesiennej rozgrywaliśmy z jednym z najciekawszych kibicowsko rywali w naszej lidze. Postanowiliśmy, więc 2016 rok pożegnać z hukiem. Na dodatek w okolicach terminu rozgrywania meczu z Elaną, przypadało 5-lecie zgody z LKS-em Czarnylas. Mobilizacja w naszych szeregach rozpoczęła się niecały miesiąc przed meczem. Powstały dwie zapowiedzi filmowe, w tym jedna z udziałem piłkarzy. Rozklejono sporo plakatów, jak i wywieszono transparenty na mieście. Dało to dobry efekt, bo udało się zgromadzić w młynie lekko ponad 100 osób. W tej liczbie obecni byli nasi zgodowicze LKS Czarnylas w 8 osób z flagą, gościnnie 14 osób z Tarnovii Tarnów, Victoria Września w 7 osób z flagą i 2 osoby z Kanii Gostyń. Wszystkim obecnym dziękujemy za wsparcie! Jak na to, że nas samych zebrało się gdzieś około 80 osób możemy być zadowoleni. Na płocie wywieszamy dwie nasze flagi „Jarota” i „Young Boys”. Od początku ruszamy z dobrym dopingiem, gdzie niestety było sporo dłuższych przerw. W drugiej połowie prezentujemy oprawę nawiązującą do 5-lecia zgody z eLKSą, którą przygotowaliśmy wspólnie z naszymi braćmi. Powstały dwie sektorówki na wzór naszych flag, czarnej „Jarota” i „MW” LKS-u. Do tego odpalono 26 rac (niestety kilka okazało się niewypałem…), stroboskopy, petardy hukowe i czarne świece dymne. Całość uzupełniły flagi w barwach naszych klubów, którymi machaliśmy po bokach. Co do kibiców gości, pojawili się w około 70 osób z dwiema flagami. Doping podobnie jak nasz, mógł być dużo lepszy. Po meczu dziękujemy piłkarzom za walkę w tym meczu, jak i w całej rundzie. Warto nadmienić, że na meczu obecni byli fotoreporterka z Litwy, jak i redaktor niemieckiego zine Blickfang Ultra.
Jarota Jarocin:
Elana Toruń: