
Za nami kolejne derby Dębicy, które tym razem rozgrywane zostały na stadionie Igloopolu. Gospodarze z dobrym wsparciem przyjaciół wystawili około 250-osobowy młyn i przez całe spotkanie prowadzili głośny doping. Pojawiła się również oprawa, do której odpalono pirotechnikę. W derbach nie mogli uczestniczyć sympatycy Wisłoki, wszystko przez zakaz za majowe derby na Parkowej.
Ultras Morsy:
W sobotę 23 marca na stadionie Igloopolu odbyły się kolejne Derby Dębicy. Ze względu na brak kibiców gości (zakaz za majowe derby na Parkowej) bez dużej mobilizacji w naszych szeregach.
Pomimo tego spotkanie oglądało blisko 800 kibiców, natomiast młyn w najlepszych momentach oscylował w granicach 250 osób. Warto zaznaczyć że chwilami do dopingu przyłączał się prawie cały stadion.
Cała kryta była oflagowana – 4 flagi Igloopolu w tym zaliczająca swój debiut fana osiedla Tuwima oraz 2 płótna Unii Oświęcim. W tym miejscu chcemy serdecznie podziękować za liczne wsparcie Przyjaciołom ( 59 kibiców Unii i 3 Hejnału Kęty)!
Od początku meczu ruszamy z głośnym dopingiem przeplatanym licznymi wrzutami . W pierwszej połowie prezentujemy oprawę. Składa się na nią trans „Cały stadion stał się biało-niebieski” do tego białe i niebieskie balony oraz race. Na koniec odpalone zostają granaty dymne w odpowiednich kolorach.
[art5]
Morsy pokazują na boisku serce i wolę walki dzięki czemu chociaż przez ostatnie 30 minut grają w 10 to remisują z faworyzowanymi przeciwnikami za co dziękujemy im po ostatnim gwizdku.
Po zakończeniu meczu wyjątkowo pospinana i liczna tego dnia psiarnia zaczyna pajacować, ustawia się kordonem i chce spisywać wszystkich wychodzących ze stadionu z powodu odpalenia pirotechniki. Jednak po dłuższej chwili mają chyba przebłysk intelektu,dostrzegają debilizm swojego zachowania i odpuszczają.
Na koniec chcemy bardzo podziękować wszystkim którzy wspomogli nas przed derbami finansowo i organizacyjnie !
Kibice Unii Oświęcim:
W zeszłą sobotę w oddalonej o blisko 200 km Dębicy wspieramy naszych przyjaciół z Igloopolu w 62 osoby (59 Unia, 3 Hejnał) podczas lokalnych derbów, zakończonych remisem 0:0. Z tego miejsca chcielibyśmy podziękować za bardzo konkretną gościnę, którą uraczono nas już od momentu wyjścia z autobusu na płytę parkingową, a która trwała jeszcze i jakiś czas po zakończonym spotkaniu.
[art5]
Dla kontrastu podczas opuszczania obiektu nie obyło się jeszcze bez drobnych nieprzyjemności ze strony smutnych panów w białych kaskach, którzy czekali na nas przy wyjściu. Gdy okazało się jednak, że nie spieszy się nam z opuszczaniem naszych przyjaciół i możliwości do zjedzenia pomeczowej giętej, w perspektywie długiego czekania wszyscy grzecznie zawijają z powrotem do swoich mobilnych bud. Przyjaciołom raz jeszcze dzięki za gościnę, a dla wyjazdowiczów szacunek za obecność!
Pomimo remisu w derbach, sympatycy Wisłoki zebrali się aby przywitać piłkarzy głośnym śpiewem w asyście pirotechniki.
[art5]
relacja: Kibice Unii Oświęcim
zdjęcia: igloopol.info