Za nami najciekawsze spotkanie na trzecioligowych boiskach, gdzie Hutnik Kraków podejmował na własnym stadionie ekipę Motoru Lublin. Mecz miał miano imprezy niemasowej, stąd też liczba biletów dla przyjezdnych była ograniczona. Mobilizacja wśród gospodarzy przyniosła zamierzony efekt i kibole Hutnika szczelnie wypełnili młyn.
Podczas spotkania została zaprezentowana również oprawa z okazji 16 urodzin grupy GT’02. Na płocie pojawił się transparent z hasłem „FLAGI, DECYBELE, GT I PRZYJACIELE”, sektor przykryła sektorówka w barach krakowskiej drużyny, do całości dodatkowo odpalono pirotechnikę. Gdy sektorówka poszła w dół, w górze pojawiły się flagi na kijach, które zostały podświetlone kolejnym piroshow.
Tego dnia gospodarze mogli liczyć na solidne wsparcie przyjaciół, najliczniejszą grupę stanowili sympatycy FCM, którzy w stolicy Małopolski pojawili się w 53 osoby.
Na sektorze gości zasiadło 360 sympatyków lubelskiego Motoru, którzy wspierani byli tego dnia przez 90-osobową grupę kibiców Śląska Wrocław i 43 kiboli Hetmana Zamość.
W pierwszej połowie na płocie zawisła folia do podświetlenia z hasłem „REPREZENTUJEMY KLUB HONOROWY”. W 15 minucie zaczął się prawdziwy pokaz pirotechniczny w wykonaniu kibiców Motoru, odpalono świece dymne w barwach klubu, w niebo poszybowały ognie rzymskie, folię zaczęły podświetlać ognie wrocławskie i stroboskopy, do tego wszystkiego na sektorze pojawiły się żółto-biało-niebieskie flagi na kijach. Kwintesencją całego piroshow był nierozłączny element opraw na polskich stadionach – race.
Podczas drugiej połowy sektor przyozdabiały po dwie flagi kibiców Śląska i Motoru, z boku sektora pojawił się również transparent dla jednego z Motorowców, który przebywa na przymusowych wakacjach.
Przygotowaliśmy dla Was aż cztery galerie z tego spotkania, zachęcamy do ich sprawdzenia. Gdy tylko pojawią się oficjalne relacje obu ekip to news zostanie zaktualizowany.
zobacz również zdjęcia:
źródło: stadionowioprawcy.net