Poniżej przedstawiamy Wam relację kibiców Widzewa:
„183 Fanatyków Widzewa wraz z 1 flagą doliczyliśmy się na świnoujskim stadionie podczas wczorajszego meczu Widzewa z miejscową Flotą.
Dla niektórych wyjazdowy weekend rozpoczął się już w piątek, gdzie w Kielcach swoje spotkanie rozgrywała drużyna Ruchu. Niebiescy zremisowali to spotkanie 0:0. Na sektorze zawisła 1 flaga z RTSu, a za nią stało ok. 80 Widzewiaków.
Potem część tego towarzystwa uzupełniona przez resztę wyjazdowiczów, w sile ponad 150 osób, udała się w długą i męczącą podróż do Świnoujścia, gdzie dotarliśmy planowo ok. 8 w sobotę. Miasto przywitało nas dobrą pogodą, dlatego większa część osób rozsiadła się na plażach tego kuracyjnego miasteczka. Kilku odważniejszych fanów pomimo lodowatej wody, zdecydowało się na kąpiel. Brawo Panowie , mamy nadzieję, że nie złapiecie kataru 😉 Czas do meczu mijał bardzo szybko, aż w końcu czas nadszedł by zbierać sie na stadion. Sprawne wpuszczanie na obiekt i grupa ponad 150 osób zasiadła w sektorze gości. I tu dziękujemy Flocie za umożliwienie nam obejrzenia meczu Widzewa w normalnych warunkach !
Długa podróż i słoneczna pogoda rozleniwiła towarzystwo, tego dnia stać nas było tylko na spontaniczny doping. Obok sztampowej przyśpiewki „Jesteśmy zawsze tam” dostało się oczywiście nieudolnym działaczom Klubu, bramkarzowi Sapeli uznanym za konfidenta, aż wreszcie piłkarzom, którzy położyli kolejny, ważny mecz…
Na płocie zawisła tego dnia jedna flaga Łódzki Widzew z buldogiem oraz transparent skierowany don chłopaków przebywających pod drugiej stronie muru. Kula, Mrówa PDW!
Droga powrotna, choć z balastem, planowo i bez przeszkód. Na minus wyjazdu, obok wyniku, nadgorliwość „stróżów prawa”, którzy nagminnie za najmniejsze przewinienia karali mandatami. ACAB!
Co ciekawe, na takim dalekim wyjeździe nie zabrakło fanatoli z tak odległych miast jak Skarżysko Kamienna, Krosno, Lublin czy Kraków…
JESTEŚMY ZAWSZE TAM !”