Mieliśmy już nieuków z Cypru. Teraz przyszedł czas na Albańczyków. Trzeba przyznać, że jest to dla naszych ekip najlepsza edycja europejskich pucharów od lat. Podczas dwumeczu Lecha Poznań z FK Sarajewo mogliśmy zaobserwować dziwne zjawisko wrzucania zdjęć do internetu i dorabiania do nich wielkich ideologi, a jak było naprawdę każdy wie. Obecnie spotykamy się z tą samą sytuacją. Albańczycy nie mogą pogodzić się z tym, co się wydarzyło i zaczęli prowadzić „wojnę” w internecie. Ich ofensywę możecie zobaczyć na zagranicznych portalach kibicowskich oraz choćby na oficjalnym profilu Legii Warszawa. Żeby zobrazować niektórym, jak bardzo ich boli to co się wydarzyło wklejamy przykładowe komentarze, które masowo zamieszczają. Są naprawdę bulwersujące, szczególnie przed 71 rocznicą wybuchu Powstania Warszawskiego.
Gospodarze zaprezentowali oprawę z hasłem: „Koniec gry będzie końcem waszego życia, nie jestem Słowianinem, jestem Albańczykiem.” Ponadto wznosili okrzyki przeciwko Serbom oraz w przerwie spotkania dzielnie walczyli z płotem. Trzeba jednak im oddać, że zgotowali naprawdę gorącą atmosferę. Na stadionie można było odczuć klimat, jak za dawnych lat. W kierunku Legionistów przez całe spotkanie leciały kamienie, butelki oraz inne przedmioty.
Kibice Legii Warszawa pomimo bardzo krótkiego czasu na zorganizowanie się w Albanii pojawili się w dobrej liczbie. Do Tirany wybrało się 240 Legionistów. Przez cały mecz prowadzili głośny doping, dając tym samym gospodarzom małe szanse na przebicie.
FK Kukesi:
Legia Warszawa: