Cracovia – Wisła Kraków 07.10.2018

To miały być nudne derby, wszystko przez zakaz jaki obejmował kibiców obydwu drużyn po ostatnim meczu na stadionie Cracovii między Pasami i Wisłą Kraków. Podczas spotkania doszło jednak do niecodziennej sytuacji, organizatorzy doprowadzili do sytuacji, że z sektora D był prowadzony doping dla Wisły przez ich szkółki piłkarskie. Rozmieszczenie młodych Pasiaków było na tyle chaotyczne, że doping dla Wisły tego dnia był najbardziej słyszalny. Organizatorzy wpadli na „świetny” pomysł, zagłuszając dzieci sympatyzujące z Wisłą dopingiem puszczanym z głośników. Z związku z całą otoczką „Derbów klasą”, Stowarzyszenie Cracovia To My postanowiła zabrać głos.

 

Kilka słów od Stowarzyszenia Cracovia To My:

„Derby z klasą, lecz bez klasy”

Wielokrotnie pisaliśmy o nieudolności ludzi zarządzających oraz osób odpowiedzialnych za marketing, jednak to co stało się na meczu derbowym przeszło wszelkie nasze oczekiwania. My jako Stowarzyszenie zostaliśmy całkowicie odcięci od możliwości organizacji tego meczu, a nasza pomoc miała ograniczyć się jedynie do udostępnienia flag na kijach, które miały być rozłożone na całym stadionie. Nie przystaliśmy na tą propozycję, ze względu na fakt, iż barwy Cracovii są dla nas świętością i nie pozwolimy, aby zostały pozostawione na stadionie bez żadnej kontroli (co w efekcie, na meczu przyniosłoby tragiczne skutki).

Klubowy dział marketingu doprowadził do sytuacji że z serca Naszego stadionu, z sektora D, był prowadzony doping dla Wisły, organizowany przez ich szkółki piłkarskie. Skandalem jest dopuszczenie do sytuacji, że za ulokowanie młodych kibiców odpowiadają ludzie którzy na ten temat nie mają pojęcia. Kolejną burzliwą sytuacją jest fakt, braku podjęcia jakiejkolwiek współpracy z ludźmi, którzy mają wieloletnie doświadczenie organizacji tego typu przedsięwzięć. Dział marketingowy nie przyjął pomocy nawet od osób zajmujących się organizacją sektora rodzinnego.

Czarę goryczy przelała sytuacja jaka miała miejsce w drugiej połowie spotkania. Osoby które organizowały mecz, postanowiły zagłuszyć dzieci sympatyzujące z Wisłą, dopingiem puszczanym z głośników. Warto zaznaczyć, że ogromna grupa młodych Pasiaków była obecna na trybunach i dzielnie dopingowała nasz zespół. Młodzi pasiacy byli rozlokowani po całym stadionie, a przez decyzje organizatorów nie mogły zmienić miejsca aby wspomóc grupkę dopingującą. My, jako Stowarzyszenie, stanowczo potępiamy takie działania i jest nam niezmiernie wstyd za decyzje działu marketingi, oraz zarządu. Idea dopingowania, a już szczególnie wśród dzieci została brutalnie stłamszona przez osoby dla których liczą się tylko pieniądze. Dla każdego z Nas, idea kibicowania i szerzenia wśród młodzieży miłości do klubu, jest sprawą kluczową, którą stawiamy ponad podziałami. Niezmiernie dziwi nas tok rozumowania zarządu, najpierw chcą pozbyć się „kiboli” ze stadionu, a następnie zagłuszają dzieci, nagraniem dopingu ów „kiboli”.
Z tego miejsca chcemy podziękować wszystkim młodym pasiakom, którzy zdzierali gardła i godnie reprezentowali te święte barwy. Pamiętajcie że to Wy jesteście przyszłością Cracovii.

Co do poziomu sportowego, chyba nikt nie ma już wątpliwości w którym miejscu jesteśmy i czyja to jest wina. Nasi zawodnicy, pod wodzą Michała (gramy o mistrza) Probierza, zawiedli po raz kolejny oddając mecz praktycznie bez walki. Zastanawia nas co tym razem było przeszkodą. Dzień tygodnia? Zła pogoda? Kiepskie sędziowanie? Antydoping prowadzony przez dzieci?

 

Dodatkowo po wczorajszej aferze związanej z puszczaniem zapętlonego dopingu pobranego z youtube’a z funkcji spikera zrezygnował Marek Bartoszek. To już kolejna osoba spoza pionu sportowego, która w ostatnim czasie opuściła Cracovię.

 

zobacz również zdjęcia:

guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments