Cracovia – Pogoń Szczecin 19.02.2017

Relacja Cracovii:
Blisko dwa miesiące przyszło nam wszystkim czekać na powrót najwspanialszej ligi. Można na nią narzekać, niektórzy zapewne już po dwóch kolejkach mogą mieć dosyć, ale tak naprawdę wszyscy tęsknili i odliczali dni do powrotu na stadion.

Dla kibiców Cracovii przerwa w rozgrywkach przedłużyła się o dodatkowy tydzień, bowiem w poprzedniej kolejce nie mogliśmy pojawić się na meczu naszej drużyny w Chorzowie, dlatego też “inauguracją” dla nas był domowy mecz z Pogonią. Na trybunach zasiadło 7824 widzów.

Tradycyjnie już w początkowej fazie meczu sektor “D” nie wyglądał zbyt okazale, jednak z czasem zaczął się nieźle zapełniać. Mamy nadzieję, że powodem tego są rozmowy prowadzone z przedstawicielami osiedli, dzielnic i FC. Każdy oddany fanatyk powinien zajmować miejsce właśnie na sektorze „D” i zarażać pasją coraz to więcej osób! Od pierwszego gwizdka sędziego zaczęliśmy głośno dopingować, co mogło dać nadzieje, że tego dnia możemy naprawdę fajnie pośpiewać.

Druga połowa wyglądała pod tym względem równie dobrze, co pierwsza. Po raz kolejny egzamin zdało podzielenie sektora, jednak tym razem nie było aż tak głośno jak w ubiegłym roku. Do końca meczu staraliśmy się ponieść naszych piłkarzy do zwycięstwa, jednak spotkanie zakończyło się remisem 1:1. Po meczu zaśpiewaliśmy się w kierunku piłkarzy, że w Gdańsku oczekujemy od nich zwycięstwa.

W czasie gry osobne pozdrowienia usłyszał Miro Covilo, który brutalnie zbił się głowami z jednym z zawodników Pogoni i momentalnie opuścił boisko.

Kibice gości przyjechali do Krakowa w 298 osób i po raz kolejny pokazali, że trudno byłoby im żyć bez Cracovii. Podczas ich poprzedniej wizyty na naszym stadionie przygotowali okazjonalne koszulki wyzywające nasz Klub, a teraz kominiarki o podobnej tematyce. Można było się więc spodziewać, że kibice Pogoni będą szukać pozaboiskowych atrakcji. I faktycznie tak się stało. “Portowcy” próbowali sforsować płot, co o dziwo szło im bardzo mozolnie. Po kilku minutach bohaterskiej walki z płotem pojawiła się grupa kibiców Cracovii, która z ów ogrodzeniem poradziła sobie bez większych problemów. W momencie, w którym fani Pasów byli w buforze i dążyli do bezpośredniego starcia, Pogoń zaczęła się cofać, na stadionie pojawił się liczny oddział prewencji i na tym zakończyły się atrakcje pozaboiskowe. Oczywiście nie mogliśmy pozostać obojętni wobec defensywnej postawie kibiców Pogoni, śpiewając w ich stronę odpowiednie hasła: “Cykory” oraz “Gdzie macie flagi? Cykory, gdzie macie flagi?”.





Cracovia:


Pogoń Szczecin:



[g]573[/g]

guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments