
Nieco ponad rok temu, bo 28 marca 2017 roku kibice Górnika Łęczyca zawiesili swoją działalność. Tego samego dnia stracili swoje dwie flagi na rzecz miejscowego Fan Clubu Widzewa Łódź. Informowaliśmy o tym TUTAJ. Teraz Górnik Łęczyca z powrotem wraca do grona fan clubów Widzewa.
Sprawą zainteresował się pobliski Fan Club ŁKS-u Łódź z Uniejowa, który to wrzucił krótkie info do siebie:
Ciekawe wieści dochodzą do nas z pobliskiej Łęczycy, gdzie miejscowe ku*wy pierwotnie pluły na swój lokalny Górnik, a od wczoraj są jego oddanymi fanatykami. W jednym poście czytamy, że ,,kurnik ssie fiuty”, a w kolejnych że ,,Górnik znaczy Widzew”. Wniosek nasuwa się sam- Widzew ssie fiuty, i sam to publicznie obwieszcza. Oczywiście poprzednie posty banda zakłamanych konfitur usunęła. Co do tematu strzelania z ucha przez jednego z ich wodzów wrócimy wkrótce. ,,Sami ku*wy już nie wiecie, czy Górnika szanujecie.” Łęczyca miastem Górnika!
Dodatkowo zamieścili kilka screenów:
30 marca 2017
31 marca 2017
15 kwietnia 2018
Wiara spod Zegara napisała o wydarzeniach z Łęczycy:
W Łęczycy wróciła normalność. Górnik znaczy Widzew!
Wielu kibiców z zaniepokojeniem i z niedowierzaniem patrzyło w ostatnich kilku latach na to co wyprawiało na łęczyckiej scenie kibicowskiej. Ale zacznijmy od początku…
Od Zawsze w Łęczycy dominował Widzew i wszyscy kibice miejscowego Górnika kibicowali łódzkiemu Widzewowi. Taka była zwyczajna kolei rzeczy, że małolaci rozpoczynali swoją przygodę kibicowską na meczach miejscowego Górnika a gdy podrastali śmigali na mecze Widzewa po całym kraju.
W ostatnich latach jednak, kilku chłopaczków, którzy swego czasu również aktywnie jeździli na mecze Widzewa po całym kraju popadło w konflikt z kilkoma starszymi kibolami Widzewa z Łęczycy, zaprzestali jeżdżenia na mecze do Łodzi i skupili się na meczach miejscowego Górnika. Nie stanowili żadnego zagrożenia, cały czas w rozmowach wychowawczych mówili że również czują się Widzewiakami a do Łodzi nie jeżdżą z powodu prywatnych konfliktów więc nikt nie widział problemu. Nagle jednak owy konflikt się zaognił. Tych kilku samozwańczych liderów postanowiło odciąć się od Widzewa, zakazali małolatom przychodzenie na mecze Górnika w barwach Widzewa, a nawet przy okazji meczu z Łks postanowiło dołączyć się do pewnego okrzyku kibiców tego klubu, co nie spodobało się większości osób na trybunie i do tego okrzyku nie dołączyło. Tego było za wiele. Doszło do konfrontacji siłowej między FC Widzewa w Łęczycy z owymi samozwańczymi liderami miejscowego Górnika. Wynik tej konfrontacji mógł być tylko jeden. Goście ci zostali rozjebani i zmuszeni do opuszczenia miasta Łęczycy, sami również zawiesili swoją działalność na Górniku a flagi które zrobili zostały im odebrane i spalone jako niegodne do dalszego wieszania… Tak zakończył się los kilku kolesi którzy chcieli powojować.
W związku z owym zdarzeniem spora część miejscowego FC zaczęła negatywnie odbierać klub Górnik postanowiono zablokować tam na jakiś czas ruch kibicowski….
Z czasem jednak coraz więcej osób zaczęło nalegać aby wznowić aktywność kibicowską na Górniku aby małolaci którzy jeszcze do Łodzi jeździć nie mogą oswajali się ze stadionowym klimatem. Do tego zaczęły docierać informację, że tych paru gości coraz bardziej kumpluje się z kibicami Łksu, mimo że cały czas temu zaprzeczali zostali wyczajeni na paru meczach tego klubu. Znając poczynania kibiców z al. unii którzy są w stanie przyjąć do siebie wszystkich, nawet kulawych przerzutów wypędzonych z Łęczycy, aby propagandowo puścić informację że przejmują kolejne miasto w województwie łódzkim postanowiono rozwiać wszelkie wątpliwości i pozwolono małolatom udać się na mecz Górnika z rezerwami Łksu gdzie wystawili kilkudziesięcioosobowy młyn w barwach zarówno Widzewa jak i Górnika (w tym samym czasie do Łodzi na mecz z rezerwami Legii udało się kilka setek widzewiaków). Oczywiście wygnane z miasta luje się nie pojawily i już nigdy się nie pojawią.
Ogłaszamy zatem powrót normalności w Łęczycy.
Zdrajcy z miasta wykluczeni! GÓRNIK ZNACZY WIDZEW!!!
źródło: Unw1908, Widzewska Łęczyca, Wiara Spod Zegara