Mecz zapowiadał się bardzo interesująco. W Głogowie wreszcie pojawiła się liczniejsza grupa kibiców gości, jednak mecz nie wyglądał tak, jakby wszyscy sobie tego życzyli. Represje ze strony milicji, na które dała przyzwolenie Emilia Szajowska (prezes klubu) sprawiły, że tego dnia gospodarze podczas meczu nie wieszają flag, ani nie prowadzą dopingu (wyjątkiem były hasła wyrażające zdanie na temat sytuacji). Przeszukiwanie pomieszczeń z psami tropiącymi to zdaniem kibiców Chrobrego zbyt dalekie posunięcie, by było tolerowane. Zaznaczają również, że nie będą akceptować tego typu działań. W czasie spotkania odpalają kilka rac, które lądują blisko murawy, a następnie większość gospodarzy opuszcza sektor.
60 Stomilowców zjawiło się na dalekim wyjeździe w Głogowie. Na płocie wieszają trzy flagi – „Stomil Olsztyn Forever”, układowiczów z Wisły Płock oraz poświęconą Januszowi Walusiowi.
PIŁKA NOŻNA DLA KIBICÓW!
Chrobry Głogów:
Stomil Olsztyn: