Kibice gości zameldowali się w Sławkowie w około 120 osób w tym 20 kibiców Dolcanu i Olimpii Warszawa oraz 15 fanów Górnika Wojkowice.
Relacja kibica CKS-u Czeladź:
Z Czeladzi wyruszamy na półtorej godziny przed meczem po oficjalnym pozowaniu do fotografa z dowodem. Podróż mija szybko i sprawnie. Pod stadionem jesteśmy godzinę przed planowanym rozpoczęciem meczu, który ostatecznie zaczyna się z półgodzinnym opóźnieniem, Pierwsza połowa bez historii z naszym dobrym dopingiem wielokrotnie pozdrawiamy Dolcan, Olimpię i Górnik. Na stadionie garstka ludzi + kilku pijanych sławiących Katowicki GKS na co reagujemy głośnym „Wolna Polska bez hanysów”.
Druga połowa to już konkretne uderzenie z Naszej strony, na płocie ląduje starannie wykonane płótno „UNITED CZELADŹ” plus chaos z flag na kijach, 12 rac, 20 stroboskopów, 3 świec dymnych i kilkudziesięciu achtungów.
Piłkarze przegrywają 0-3 po meczu podchodzą pod sektor dziękując nam za wsparcie do 90 minuty. Sprawnie opuszczamy klatkę na tym klepowisku i ładujemy się w drogę powrotną do Czeladzi, gdzie gościmy przyjaciół w wynajęty lokalu do białego rana.
CKS Czeladź
