Krwawy napad na auto w Łodzi

Wczoraj w Łodzi doszło do krwawego ataku na samochód kibiców ŁKS-u. Pięć osób w wieku 18-25 lat zostało rannych, trzech z nich jest w ciężkim stanie.

Z relacji osób postronnych wynika, że kibole ŁKS zostali przegonieni z Wojska Polskiego przez kiboli Widzewa, którzy uważali, że to „ich teren”. Kibole ŁKS, którzy w samochodzie mieli również barwy piłkarskiej drużyny Zawiszy Bydgoszcz, zaczęli uciekać samochodem renault kangoo w stronę ulicy Smugowej.

Prawdopodobnie kibole w renault byli ścigani przez kilka samochodów. Część kiboli Widzewa, dwoma lub trzema samochodami, pojechała z Wojska Polskiego na Franciszkańską, aby odciąć drogę uciekającym mężczyznom. W chwili gdy skręcili w Smugową, z przeciwka nadjeżdżało renault. Mogę potwierdzić, że na ulicy Smugowej przy skrzyżowaniu z ulicą Franciszkańską doszło do bójki.

Mężczyźni uderzali uwięzionych w renault pasażerów maczetami i kijami bejsbolowymi. Kibole, jadący renault próbowali się bronić podobnymi narzędziami: kijami bejsbolowymi i drewnianą pałką.

Postronni mieszkańcy Łodzi mówili o grupie nawet 20-30 mężczyzn, którzy mieli atakować 5 kiboli, siedzących w renault. W samochodzie zostały wybite wszystkie szyby. Prawdopodobnie napastnicy porzucili na miejscu młotek. Policjanci znaleźli go na tylnym siedzeniu samochodu. Pierwszej pomocy rannym na miejscu udzielały dwie kobiety, które wybiegły z kamienicy po tym, jak usłyszały krzyki. Kobiety relacjonowały, że trzej mężczyźni mieli poważne rany cięte kończyn.

guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments