Kibice Karpat zebrali się w około 150 osobowym młynie. Przed meczem dwóch z nich zostało obitych przez Stal. Mimo słabej liczby Karpat doping od pierwszej połowy na bardzo dobrym poziomie.
Goście przyjechali do Krosna trzema autokarami i busem. Stal od początku meczu jedzie z dobrym dopingiem bez koszulek. W drugiej połowie prezentują oprawę na którą składał się transparent „Pokażmy szkołę tym co nam staną na drodze” + sreberka w barwach, które świetnie się prezentowały na słońcu.
Również i piłkarzom udzieliła się derbowa atmosfera. Około 60 minuty meczu zawodnik Stali bezmyślnie kopnął piłkarza Karpat po czym wywołała się ogromna awantura po której sędzia pokazał 4 czerwone i 3 żółte kartki. Ukaranym piłkarzom którzy schodzili do szatni znów puściły nerwy i przy trybunie krytej doszło do kolejnej awantury z udziałem rezerwowych podczas której został uderzony kierownik drużyny Karpat. W czasie tych zajść atmosfera udzieliła się na trybunach, Stal Sanok próbowała rozwalić klatkę jednak solidna porcja gazu ostudziła ich zapędy.
Po meczu piłkarze i kibice Stali Sanok świętowali zdobycie Wojewódzkiego Pucharu Polski.
Karpaty Krosno:
Fot. Marcin Pirga