Turniej rozpoczął się o godzinie 11, ale pierwsi uczestnicy przybyli na halę już chwile po 10. Do rywalizacji stanęło dziesięć zespołów: Nowy Tomyśl, LPJ, Opalenica, Wolsztyn, Mosina, Koło, Kaźmierz, Zbąszyń, Ultras Lech ’01 i Jeżyce. Wraz z ostatnimi na turniej przybyło też sześciu fanatyków Cracovii z FC Miechów.

Rozgrywki toczyły się w dwóch grupach, a potem drużyny z drugich miejsc rozegrały mecz o 3. miejsce, zaś zwycięzcy grup spotkali się w finale. Najlepsi okazali się ultrasi z UL ’01, którzy zremisowali z Mosiną 1:1, a potem pokonali wszystkich spotykanych rywali: 2:1 Wolsztyn, 1:0 Opalenicę, 3:0 LPJ i w finale 2:0 Jeżyce. Zdobywcy drugiego miejsca do ostatnich chwil walczyli o zwycięstwo w swojej grupie z Kaźmierzem, a przepustkę do finału wyszarpali w ostatnich sekundach meczu ze Zbąszyniem , gdy udało się im ustalić wynik na 3:3. W finale nie dali rady ultrasom, ale na pewno tego dnia rządzili za to na trybunach zapewniając kolegom z boiska głośny doping.

Oczywiście piłka jak to na kibicowskim turnieju była na drugim planie. Znacznie ważniejsza była wspólna integracja i okazja do spotkania, w martwym, zimowym okresie. Po zakończonych rozgrywkach i rozdaniu nagród oraz pamiątkowej fotce, rozmowy i zabawa przeniosły się do wigwamu pod Nowym Tomyślem. Tam czekało na nas ognisko, a także gięte i grochówka zapewnione przez organizatorów. Nie zabrakło też pirotechniki, wspólnych śpiewów i dobrej atmosfery. Wspólne biesiadowanie trwało do późnych godzin nocnych.

Na koniec podziękowania dla organizatorów za sympatyczny i świetnie zorganizowany turniej oraz dla wszystkich uczestników, którzy swoją obecnością uświetnili styczniową sobotę.