Relacja GieKSy z Jaworzna:
W sobotę zbieramy się w ok 30os ponieważ dostajemy cynka ze koleżanki zza miedzy imprezuja w jednym z przestrzelonych klubów w centrum miasta. Bierzemy ze sobą torby bo smierdziele nie wiedza co to uczciwa walka. W między czasie zostaliśmy obcięci więc byli przygotowani. Jedynie na co było ich stać to wystrzelenie parę fajerwerek. Psiarnia jak zwykle dziwnie,szybko się zjawiła. Dlatego niebieskie napinatorki wykorzystują sytuacje,wychodzą z klubu w ok 30os i sie napinają zza pleców smutnych panów. Obilismy parę osób lecz bez większych atrakcji. Wiemy ze i tak stworzycie swoje farmazony bo istniejecie tylko w kablu. Bez pozdrowien.
źródło: stadionowioprawcy.net
Login
0 komentarzy
