Relacja Beskidu:
Mobilizację na ostatnie spotkanie rundy jesiennej pod tytułem „Ustrzelić Orła” rozpoczynamy na tydzień przed. Do naszej akcji przyłącza się klub, zapraszając grupy młodzieżowe wraz z opiekunami na andrychowski stadion i częstując ich ciepłym posiłkiem.
Od początku spotkania ruszamy z głośnym dopingiem, w akompaniamencie bębna. W około 20 minucie prezentujemy oprawę – 25 metrowy transparent BIANCO ROSSO FAMILIA, a do tego odpalamy 20 rac i świece dymne. Całość wypadła dosyć okazale. Warto podkreślić, że spodobała się nawet najmłodszym piłkarzom KSB, obecnym na krytej. Mniej spodobało się przybyłym w pośpiechu strażnikom miejskim oraz policji. Okazało się, że „porywisty wiatr” przed rozpoczęciem spotkania skutecznie zasłonił kamerę, którą za kadencji prezesa Pinokio (Kokoszki) zamontowano, nie wiadomo po co, na naszym stadionie! Na załączonym zdjęciu ukazane jest, w jaki sposób poradzili sobie z tym problemem. Szkoda, ze nikt z nas nie nagrał tej akcji, gdzie stróże prawa wraz z ochroną spisują członków zarządu w trakcie rozgrywania meczu. Dołożyć do tego muzykę z Beny Hilla i hit internetów gotowy 🙂
Wracając do samego spotkania, Beskid w ciężkich warunkach pewnie wygrywa 2:0, dzięki czemu możemy z optymalnym spokojem patrzeć na wiosnę. Teraz czeka nas kilkumiesięczna przerwa, podczas której każdy z nas wie co ma robić, aby wrócić jeszcze silniejszym.
BIANCO ROSSO FAMILIA!
Beskid Andrychów:
