Relacja Kibiców AZS-u:
Mobilizację na mecz z Motorem zaczęliśmy jakieś dwa tygodnie przed meczem. Na mieście pojawiły się plakaty i transparenty. Efektem tej mobilizacji był młyn liczący około 220-250 osób, w tym Pogoń Siedlce i Warszawianka. Dzięki za wsparcie! Doping z naszej strony stał na wysokim poziomie, zwłaszcza w pierwszej połowie. W drugiej odpalamy kilka strobo i wywieszamy skrojoną flagę Ruchu Ryki. Podsumowując, to był mecz, który na długo zostanie w naszej pamięci! Dzięki wszystkim za przybycie!!
Goście obecni bez flag mają możliwość wejścia na stadion, lecz z niewiadomych przyczyn nie wchodzą. Na mieście również dochodzi do kilku potyczek, w których tracą barwy lub uciekają.
Relacja Kibiców Motoru:
Po długiej przerwie od eskapad spowodowanej zamkniętymi sektorami gości na stadionach w Krakowie i Nowotańcu, mogliśmy w końcu pojechać na pierwszy wyjazd w tym sezonie. Już na zbiórce było widać, że większość z nas tęskni za wyjazdowym szlakiem i nie może się doczekać pierwszej wyprawy w tym sezonie. Po kilku instrukcjach dotyczących wyjazdu, kilka minut przed godziną 13:00 65 samochodów wyruszyło w stronę Białej Podlaskiej.
Po sprawnej przeprawie, pod stadionem pojawiamy się godzinę przed meczem. Niestety już po opuszczeniu aut czeka nas niemiła niespodzianka, organizator oznajmia nam, że do klatki może wejść maksymalnie 100 osób. Po krótkich negocjacjach, nieugięty prezes AZS’u zasłaniając się przepisami nie zmienia swojego zdania co do wpuszczenia większej ilości osób na stadion, zatem solidarnie wszyscy zostajemy pod stadionem.
W zwartej grupie, otoczeni przez liczne oddziały prewencji, dopingujemy naszą drużynę przez cały mecz, miewając lepsze i gorsze momenty. W tych okolicznościach nie ma też jak wywiesić naszych flag. W młynie gospodarzy pojawiło się około 170 osób wraz ze swoją rodziną, wywieszając przy tym 3 flagi. Typowo już chamy z Białej Podlaskiej czują się na tyle mocni, że ubliżają nam przez większą część spotkania, większość z tych docinek kwitujemy śmiechem i dopiero na koniec postanawiamy wytknąć im ich liczby na wyjazdach, na których jak dotąd nikt z AZS’u się nie pojawił. W drugiej połowie gospodarze odpalają stroboskopy i wywieszają skrojoną flagę Ruchu Ryki.
Piłkarze po słabym spotkaniu, remisują 0:0, ale dzięki pozostałym wynikom spotkań obejmujemy pozycję lidera w tabeli! Po meczu wracamy do aut i sprawnie ruszamy w stronę Lublina. Podróż w obie strony spokojna, ze sporym balastem psów. Ostatecznie pod stadionem pojawiło się 260 osób, w tym 1 fanatyczka z Wrocławia.
AZS Podlasie Biała Podlaska:
Motor Lublin: