Gospodarze na mecz barażowy o ekstraligę wystawili 300-osobowy młyn. Podczas spotkania na trybunach pojawiły się transparenty: „Młody Apator” oraz „”DUMA KRZYŻACKIEGO MIASTA”. Na sektorze gości zasiadło około 500 kibiców Wybrzeża z jedną flagą. Po 13 biegu obie ekipy pod sektorem gości wymieniają się wzajemnie uprzejmościami, jednak ostatecznie do niczego nie dochodzi przez tych, co zawsze.
Młody Apator:
1 dnia pazdziernika po najgorszym sezonie od lat przyszlo nam sie mierzyć w barażu o ekstralige z drużyną Wybrzeża. Młody skład zbiera się kilka godzin przed meczem w sile 50 osób. Spokojnie wchodzimy na stadion, w oczekiwaniu na mecz. W młynie tego dnia około 300 glów z dopingiem uzależnionym od wyników na torze, bywało bardzo dobrze, a bywało również bardzo słabo. Na płocie wieszamy trans ”Młody Apator” oraz ”DUMA KRZYZACKIEGO MIASTA”. Po 13 biegu podchodzimy pod sektor Wybrzeża, które było zainteresowane wymianą wzajemnych uprzejmości, do niczego wiecej nie dochodzi z powodu licznej ochrony. Wybrzeża tego dnia okolo 500 osób, z dosyć dobrym dopingiem i jedną flagą. Przed meczem młody skład robi sobie pamiątkową fote z transem, zaznaczając, iż beda trwać z tym klubem mimo całej sytuacji jaka panuje dookoła niego. Za tydzień wyjazd do Gdańska i nie może na nim nikogo zabraknąć! Z 4 punktami przewagi i wiarą jedziemy bronić ekstraligi!
MŁODY APATOR
Wybrzeże Gdańsk:
Po przegranym dwumeczu z Unią Tarnów było jasne, że o awans przyjdzie nam walczyć z toruńskim Apatorem. Na ten mecz zbieramy dwa autokary plus fury, które sprawiają, że w klatce gości melduje się +/- 650 czerwono-biało-niebieskich. Ale spokojnie, bo zanim tam weszliśmy to też trochę czasu minęło…
Bliska odległość sprawia, że sama podróż mija bardzo szybko a wesoła atmosfera na postojach tylko nas nakręcała by udzielić naszym zawodnikom głośnego wsparcia. Problemy zaczęły się przy wjeździe do miasta kiedy to smutni Panowie przedłużają nam drogę na stadion jak tylko można, dzięki czemu zwiedzamy pół Torunia…
Pod sektorem gości meldujemy się na nie całą godzinę przed meczem, ludzi tłum, otwarte dwie kasy i mozolne wpuszczanie na listę sprawia, że musimy trochę narzucić szybsze tempo przy kołowrotkach ( tak ochroniarki, jak chcecie potraficie szybciej czytać listę )
Część osób nie mogła wejść, a skutkiem zamieszania z wejściem było to, że zawisła tylko jedna flaga
W tym samym czasie sektor gości trochę się luzuje a Ci bardziej aktywni idą na dyplomatyczne rozmowy z ochroną. Parę obitych tarcz oraz napływające kolejne osoby sprawiają, że kierownik odcinka robi w gacie i wpuszcza resztę chłopaków na sektor.
Od tamtej pory w komplecie jedziemy z mega głośnym dopingiem za co wielkie dzięki dla każdego, który tego dnia zdzierał gardło dla Wybrzeża! Po 3 biegach nasi zaczynają odrabiać straty. Ba ! Nawet wygrywają biegi! Dla takich chwil właśnie warto żyć. Niesieni dopingiem wywożą z Torunia 43 pkt. co jest bardzo dobrym rezultatem w perspektywie rewanżu.
Co do wymiany uprzejmości, trzeba przyznać, że nie szczędziliśmy ich sobie. Apatorki nie raz ratowały się tylko gwizdami, ich doping tego dnia bardzo słaby. Parę mocniejszych zrywów i to na tyle. W necie pojawiły się zdjęcia Waszej pokazówki pod sektorem gości. Jak chcecie potańczyć to następnym razem niech między chłopami w kominiarkach nie pojawiają się nastoletnie lambadziary bo wyglądacie wtedy żałośnie.
Na koniec możemy podziękować naszym żużlowcom za walkę, tego samego oczekujemy w najbliższą niedzielę.
AVE GKS!
Apator Toruń:
Wybrzeże Gdańsk:
relacja: Apator Toruń, Wybrzeże Gdańsk