Anwil Włocławek – Asseco Gdynia 19.01.2019

Przed meczem trzy najprężniej działające grupy na Anwilu wspólnie przemaszerowały na Halę Mistrzów. Na początku spotkania Anwilowcy zaprezentowali oprawę, na którą składał się transparent „Święte barwy sławią Anwil” z postacią rycerza oraz kilkanaście transparentów na dwóch kijach. Gospodarze tego dnia uformowali około 180-osobowy młyn.

 

Relacja Anwilu Włocławek: 

Mecz z Arką (byłe Asseco) to sportowo spotkanie dwóch drużyn z góry tabeli. Kibicowskich emocji nie należało się jednak spodziewać, jak wiadomo zmiana nazwy na Arka w przypadku koszykarskiego klubu z Gdyni to zabieg marketingowy i kibice Arki się z nim nie utożsamiają.

 

Ze względu na sportowy potencjał spotkania (w tej nudnej kibicowsko lidze ciężko o inny) postanowiliśmy odpowiednio się przygotować. Płocka & Południe, Młody Anwil i fan club Kowal, czyli trzy najprężniej działające grupy stanęły do liczbowego pojedynku z nagrodą dla tych, którzy na mecz stawią się najliczniej. W międzyczasie pomysł się trochę zmienił i wszyscy razem ruszyli na mecz z punktu zbiórki. Przemarsz był raczej spontaniczny, bez ogłaszania i mobilizacji, więc udało nam się zaprezentować konkretne piroshow bez balastu.

Na początek spotkania przygotowaliśmy oprawę. Transparent „Święte barwy sławią Anwil” z postacią rycerza uzupełniły na sektorze transparenty na 2 kijach w kształcie tarcz, nawiązujące do grafiki i tematyki oprawy. Każdy z nich w niebiesko-biało-zielonych barwach z literką „A”. Zdecydowaliśmy się na oprawę stricte na nasz sektor, gdyż mieliśmy obawy, że o 12:40 hala może nie zapełnić się zadowalająco do prezentacji na większą skalę. I podjęliśmy słuszną decyzję.

W młynie zebraliśmy się w około 180 osób i wywiesiliśmy 3 flagi: Włocławek, Igor, fan club Kowal. Od początku ruszyliśmy z bardzo dobrym dopingiem, który trochę osłabł, gdy strata naszych koszykarzy do rywala zaczęła się powiększać. Wtedy jednak przez kilka minut śpiewaliśmy „Nie dla nas jest porażki smak…”. Doping w przekroju całego spotkania można uznać za dobry.

Gości 0.

guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments