Relacja kibiców AKS Busko:
”Na ten dzień przygotowywaliśmy się od bardzo długiego czasu. Dziesiątki godzin roboty nie poszły na marne. Od samego rana zbieramy się na sektorze, by przygotować wszystko w jak najlepszym porządku – pierwszy raz w historii naszego klubu robimy podwieszane sektorówki. O godzinie 17 na sektorze melduje się ok. 50-60 osób. Panienek zza miedzy zero. Ruszamy z pierwszą sektorówką (+ transparent „Walczyć, trenować – AKS musi panować!”, w międzyczasie odpalamy kilka świec dymnych) i bardzo głośnym dopingiem, który trwa przez całe 90 minut. Początek drugiej połowy, druga malowana płachta leci w górę, tym razem z transem o treści „Jedno miasto, jeden klub – jedna miłość aż po grób!”. Wszyscy dają z siebie maxa, piłkarze również „gryzą trawę” by wygrać w tym niezwykle szczególnym meczu, co się udaje (1-0). Mega zadowoleni z tego historycznego wyczynu, zwłaszcza na tle kibicowskim jeśli chodzi o Nasz klub dziękujemy graczom za zwycięstwo, podkreślamy, kto rządzi na Ponidziu i w zajebistych humorach wracamy do swoich domów.
BYŁ, BĘDZIE, JEST – BUSKI AKS!”
AKS Busko-Zdrój:
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
