Wojna o najsłynniejsze ogrodzenie w Katowicach

Od dawien dawna trwa wojna o najsłynniejsze ogrodzenie w Katowicach. Mowa tutaj o blaszanym ogrodzeniu przy ulicy Chorzowskiej w Katowicach. Kibice GieKS-y rywalizują wraz z kibicami Ruchu Chorzów, ogrodzenie co rusz jest malowane, zamalowywane i odmalowywane. Historia trwa w koło, ostatnio jest to czyste apogeum o czym pewnie wiecie jeśli śledzicie facebookowe fan page jednych i drugich.

Kibice Ruchu odnieśli się do ostatniego zamalowania, kiedy to GieKSiarze rzekomo w 20minut po pracach remontowych wykonanych przez Chorzowian odnowili blaszane ogrodzenie.

Ultras Niebiescy:

Krótka wiadomość do cygańskich dziewczynek- jesteście tak ŻAŁOSNE, że aż nam wszystkim brakuje słów. Chwalicie się tym, że kilka minut po naszym odjechaniu „zdecydowanie reagujecie” i odnawiacie swój graf w niby swoim mieście? No kurwa brawo, cała kibicowska Polska jest pod wrażeniem waszej charakterności i zdecydowanych kroków! Szkoda, że się nie chwalicie wtedy jak graf stoi po dwa miesiące zajebany. Co mama kieszonkowe przyniosła z ulicy, że tak teraz się jaracie swoimi zdecydowanymi reakcjami? Jak wy w ogóle macie czelność się czymkolwiek chwalić? Tacy jesteście zajebiści? Tacy zajebiści, że brakuje wam odwagi i honoru, aby stanąć do walki o to co jest najważniejsze dla każdego kibola, czyli barwy klubowe w postaci flag! A no tak… Zapomnieliśmy, że rodzice zabronili:) jesteście nic nie znaczącymi i bezwartościowymi cygankami. Mamy radę – zamknijcie już ryje, zróbcie repliki dywanów i dalej udawajcie groźnych chuliganów w internecie i na filmikach. To wam tylko wychodzi

guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments