Postępowanie ws. meczu Widzew – Resovia umorzone

Nie będzie kary za przerwanie meczu z Resovią, na skutek odpalenia środków pirotechnicznych. Choć nad Widzewem wisiała groźba zamknięcia części lub nawet całego stadionu, wojewoda postanowił umorzyć postępowanie.

 

Jak informuje WidzewToMy:

Pierwotnie Zbigniew Rau podjął decyzję o zamknięciu trybuny pod „Zegarem” oraz sektora gości na mecz z Siarką Tarnobrzeg. Klub zdążył nawet poinformować o tej sankcji swoich kibiców, by po kilku godzinach… odwołać te słowa. Okazało się, że po politycznych działaniach na wysokim szczeblu wojewoda łódzki zmienił zdanie i karę anulował.

Wówczas padło zapewnienie, że zamknięcie części stadionu (o cały obiekt wnioskowała policja) zostanie przeniesione na kolejne spotkanie, ze Skrą Częstochowa. Na szczęście uznano, że nie ma takiej potrzeby i postępowanie umorzono w całości. Nie wiadomo jednak, czy nie zostanie wszczęte nowe, ponieważ race płonęły również na meczu z Siarką.

 

O tym fakcie poinformowała właśnie oficjalna witryna łódzkiego klubu. Poniżej pełna treść komunikatu w tej sprawie.

Widzew Łódź SA informuje, że wojewoda łódzki umorzył postępowanie dotyczące zakazu przeprowadzania przez klub imprezy masowej w rundzie jesiennej sezonu 2018/19. Mecz ze Skrą Częstochowa obejrzy komplet publiczności.

Postępowanie dotyczyło zdarzeń podczas meczu z Resovią. Wojewoda łódzki wziął pod uwagę obszerne wyjaśnienia złożone przez klub w tej sprawie oraz podjęte działania przez Widzew Łódź SA w celu poprawy bezpieczeństwa na stadionie podczas imprez masowych. Umorzenie jest także związane z oczekiwaniem przez wojewodę nałożenia stadionowych zakazów klubowych. Widzew Łódź SA wystąpił do organów ścigania w celu identyfikacji osób naruszających przepisy prawa podczas meczu i czeka na odpowiedź. Po jej otrzymaniu wdroży odpowiednie procedury w celu wydania zakazów stadionowych.

Jednocześnie przypominamy, że używanie środków pirotechnicznych oraz wszelkie łamanie przepisów podczas imprezy masowej naraża klub na straty finansowe i wizerunkowe. Wynikają nie tylko z ewentualnych decyzji organu administracji publicznej, ale również z kar nakładanych przez PZPN oraz obowiązku pokrycia szkód na stadionie spowodowanych użyciem środków pirotechnicznych.

Wymiana sztucznej nawierzchni boiska spalonej podczas ostatnich incydentów, to koszt 46.740,00 zł, który klub musi ponieść samodzielnie. Są to pieniądze, które mogłyby i powinny być wydane przez inne cele. Wszelkie tego typu incydenty utrudniają także prowadzenie rozmów przez klub z obecnymi i potencjalnymi partnerami biznesowymi.

 

zobacz również zdjęcia:

guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments