I Turniej Kibiców Unii Oświęcim

Relacja kibiców Unii Oświęcim:

Sobota, 16 września, to dzień długo wyczekiwany przez fanatyków Unii Oświęcim. W sierpniu zaplanowany zostaje pierwszy, oficjalny turniej kibicowski w piłkę nożną. Dokładamy wszelkich starań żeby organizacyjnie dopiąć wszystko na ostatni guzik. Na wszystkich rewirach trwały wewnętrzne mobilizacje, kompletowanie składów oraz wyznaczanie zbiórek. Wszystko po to aby jak najlepiej zaprezentować się na turnieju. Istniały duże obawy o pogodę, które niestety potwierdziły się rano. Kiedy większość ekip była już na miejscu i miało odbyć się pierwsze spotkanie, opady ustały a my na dobre mogliśmy rozpocząć nasze święto. Miejsce kibolskiej integracji przyozdabiamy flagami: UU, KS UNIA OŚWIĘCIM, HEJNAŁ KĘTY, UOH, ZASOLE oraz nasze najnowsze płótno chłopaków ze Starego Miasta.

Do grania w turnieju zgłosiło się 10 drużyn, które rywalizowały w dwóch pięciozespołowych grupach a zmagania odbywały się systemem każdy z każdym. Poziom piłkarski tego dnia był w większości spotkań bardzo wyrównany, a każdy grający zawodnik zostawił kawał serca na boisku. Wszystko by pomóc swojej ekipie w osiągnięciu jak najlepszego rezultatu, mimo że tego dnia miał on drugorzędne znaczenie, a liczyła się przede wszystkim dobra zabawa, integracja oraz pokazanie, że Unia Oświęcim to jedność i braterstwo. W przerwach między spotkaniami gracze mogli raczyć się zimnym, lanym piwem oraz popularną giętą. Nie zabrakło też sprawdzianów siły, bez których turniej kibicowski nie mógłby się odbyć. Ekipy rywalizowały w przeciąganiu liny a każdy obecny mógł sprawdzić siłę swojego uderzenia na popularnym bokserze, który tego dnia cieszył się ogromnym zainteresowaniem. Dla najlepszego zawodnika tej konkurencji czekała wielka butelka whiskey. Po rozgrywkach grupowych wszyscy ustawili się do pamiątkowego zdjęcia, odpalając pirotechnikę w postaci kilkunastu rac oraz świec dymnych w barwach naszego klubu. Nie obyło się bez wspólnych śpiewów, sławiących nasz klub oraz głośnych pozdrowiem dla przybyłych gości. Wartym odnotowania jest również fakt, że w przeddzień naszego turnieju przymusowe wakacje kończy nasz brat z Hejnału – Krystek, na którego powrót z niecierpliwością wyczekiwaliśmy. Po rozgrywkach grupowych przyszedł czas na fazę pucharową, która była bardzo wyrównana a duża liczba spotkań musiała znaleźć swoje rozstrzygnięcie w rzutach karnych. Po zaciętej rywalizacji w finale spotkały się drużyny Bierunia oraz Starych Wyjazdowiczów, którzy tego dnia stanowili najliczniejszą grupę, ubraną w jednakowe okazjonalne koszulki. Mecz był bardzo wyrównany i triumfatora musiały wyłonić rzuty karne. Lepiej egzekwowali je „BierUnioki”, którzy zostali zwycięzcami naszego pierwszego turnieju. W zawodach przeciągania liny najlepiej zaprezentowali się przedstawiciele kibiców Ruchu Chorzów z Kęt, którzy w finale zmagań pokonali reprezentację Młodej Unii. Całość turnieju pod względem sportowym i organizacyjnym stała na wysokim poziomie czego potwierdzeniem jest dobra tego dnia frekwencja, ponieważ przez turniej przewinęło się około 200 kibiców naszej Unii. Po zakończeniu wszystkich zmagań nastąpiła dekoracja zwycięzców a medale, puchary oraz statuetki dla najlepszego strzelca oraz bramkarza wręczał prezes Unii Oświęcim. Bardzo znacząco pomógł nam w zorganizowaniu wszystkiego za co bardzo mu z tego miejsca dziękujemy! Po turnieju udaliśmy się na kolejną czwartoligową potyczkę naszego klubu z mało atrakcyjnym rywalem TS Węgrzce. Wieszamy dwie flagi UOH oraz UNIA i formujemy około 100 osobowy młyn.

Większość meczu lecimy z dopingiem, stojącym tego dnia na dobrym poziomie. Piłkarze podtrzymują serie zwycięstw i pokonują rywala 3:1. Po meczu robimy rakietę dziękując za kolejne 3 punkty. Wieczorem udajemy się bardzo liczną grupą do oświęcimskich lokali, gdzie w dalszym ciągu integrujemy się przy wysokoprocentowych trunkach, bawiąc się oraz zacieśniając więzi przez całą noc do godzin porannych. Niewątpliwie był to jeden z ważniejszych dni dla każdego kibica Unii Oświęcim w roku 2017. Był to nasz dzień i oby więcej takich. Pierwsza edycja naszego turnieju wyszła naprawdę okazale. Wszystkiemu towarzyszył dobry, kibicowski klimat, który latami będziemy wspominać. Z pewnością nie był to ostatni taki turniej z naszej strony. Kolejnym razem biało-niebieska rodzina będzie jeszcze większa. Pozdrowienia dla kibiców Hejnału i Ruchu, którzy tego dnia byli z nami.

 

Więcej zdjęć dostępnych jest TUTAJ.

guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments