Kibice Wisły mobilizowali się na najbardziej ciekawy mecz w rundzie wiosennej. Już 2 tygodnie przed meczem na mieście można było zobaczyć plakaty i transparenty informujące o meczu. Niewątpliwie atmosferę podkręcał fakt, iż po stronie gości zasiądą kibice Staru Starachowice – kosy Wisły.
Przed meczem zorganizowana była zbiórka po czym wszyscy przemaszerowali z głośnym śpiewem na ustach w stronę stadionu.
Gospodarze wystawili tego dnia około 250 osobowy młyn. Wspomagani byli przez swoich braci z Tarnobrzega (55) oraz Bełchatowa (8). W pierwszej połowie ultrasi Wisły zaprezentowali oprawę antypolicyjną: „Do roboty nic nie macie, za oprawy nas karacie”. Całość uzupełniły sreberka oraz race.
Podczas meczu Wisła spaliła dwa szaliki Staru, przez cały mecz nie brakowało bluzgów po obu stronach.
Kibice Granatu przyjechali w około 80 głów w tym na pewno Star Starachowice z flagą. W trakcie meczu odpalili sporo pirotechniki.
Wisła Sandomierz:
Granat Skarżysko Kamienna:
zdjęcia: 12zawodnik.pl
