Widzew Łódź – Jagiellonia Białystok 04.05.2013

Majowy termin meczu nieco uśpił fanatyków i doping tego dnia nie stał na jakimś porywającym poziomie. Owszem, zrywy były, zwłaszcza po bramkach. Nie był to jednak „international level”, z którego słynie „Zegar”. W repertuarze nadal prym wiodły pieśni i okrzyki podkreślające przywiązanie do miejsca i wyrażające jasne stanowisko kibiców: jedyną lokalizacją dla nowego stadionu Widzewa, jest ta obecna.
Na płotach powieszono aż cztery okazjonalne transparenty. Znany już z poprzednich spotkań „Wiktor, trzymaj się!” oraz nowe: „Facebook.com/kolorujemy” – dotyczący akcji OZSK, „ŚP. Damian – nigdy nie zapomnimy!” – dla uczczenia pamięci o zmarłym koledze, a także „10.05.2013 – WSZYSCY POD URZĄD MIASTA” – jako promocja zaplanowanej na piątek manifestacji pod UMŁ.

Do Łodzi przybyła także setka fanatyków Jagiellonii (głównie „sportowy” skład), z czego ok. 30-tka zasiadła na „Niciarce”, by na żywo móc obejrzeń mecz. Oczywiście dotarli oni do „Miasta Włókniarzy” jako niezorganizowana grupa i żaden przepis nie został załamany.

Widzew Łódź:

Jagiellonia Białystok:

BONUS:

relacja: WidzewToMy.net
zdjęcia: KutnoTylkoWidzew.pl

guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments